Kreowanie marki sportowca – Blog Startowy http://blogstartowy.pl Blog Startowy przeznaczony jest dla młodych sportowców, którzy są gotowi stać się kimś Wielkim Thu, 13 Jun 2019 14:35:39 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.20 http://blogstartowy.pl/wp-content/uploads/2018/03/cropped-4976494944_29f8defb4a_b-32x32.jpg Kreowanie marki sportowca – Blog Startowy http://blogstartowy.pl 32 32 Jak pozyskać sponsora sportowego http://blogstartowy.pl/jak-pozyskac-sponsora-sportowego/ http://blogstartowy.pl/jak-pozyskac-sponsora-sportowego/#respond Wed, 10 Apr 2019 15:48:14 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=684 Posiadanie sponsora sportowego to marzenie niemal każdego zawodnika, drużyny i klubu. Wsparcie finansowe jest ogromnym odciążeniem zarówno w kosztach treningów, sprzętu i wyjazdów na zawody, jak i po prostu psychicznym. Mniej zmartwień, więcej czasu na regenerację między treningami i brak nieustannego szukania środków na rozwój kariery. Brzmi dobrze. A więc co zrobić, żeby ułatwić sobie […]

Artykuł Jak pozyskać sponsora sportowego pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Posiadanie sponsora sportowego to marzenie niemal każdego zawodnika, drużyny i klubu. Wsparcie finansowe jest ogromnym odciążeniem zarówno w kosztach treningów, sprzętu i wyjazdów na zawody, jak i po prostu psychicznym. Mniej zmartwień, więcej czasu na regenerację między treningami i brak nieustannego szukania środków na rozwój kariery. Brzmi dobrze. A więc co zrobić, żeby ułatwić sobie w ten sposób życie i pozyskać sponsora sportowego?

Szukanie

Zanim sporządzisz ofertę dobrze stworzyć sobie listę potencjalnych chętnych do współpracy. W mniejszych gminach można się zastanowić nad biznesami lokalnymi, którym może się spodobać promowanie swoich usług twarzą i wynikami miejscowego, rozpoznawalnego zawodnika. W dużych aglomeracjach jest z tym trudniej, ponieważ jest znacznie większa konkurencja oraz mniej się stawia na lokalność (choć to też zależy bardzo od wartości firmy czy tradycji klubu).

Dobrze jest przemyśleć, z kim chcesz być kojarzony/a, z kim możesz, a z kim zupełnie byś nie chciał(a) mieć nic wspólnego. Większość sportowców z przyjemnością byłaby twarzami marek związanych ze sportem i zdrowiem. Nie sprawiają problemu wizerunkowego firmy z branż zupełnie neutralnych dla sportu – budowniczych, transportowych, technologicznych itd. Choć tu warto się zawsze upewniać, jaką mają renomę. Natomiast nie raz zupełną klapą okazywały się wspólne działania sportowców z firmami, które promują zachowania niesportowe. Przemysł alkoholowy, tytoniowy, niezdrowego jedzenia… Warto dobrze przemyśleć swoje wartości i podejście, zanim zacznie się rozmowy z takimi branżami.

Nie ma co ukrywać, że na początku najlepiej szukać po znajomych. Może ktoś z rodziny lub koleżanka przyjaciela pracuje w jakimś ciekawym miejscu, gdzie mogliby być zainteresowani współpracą? W szukaniu sponsora największą bolączką jest dotarcie do odpowiednich ludzi – którzy się zainteresują, poświęcą czas na zapoznanie się z ofertą i podejmą decyzję lub zmotywują osobę decyzyjną do jej podjęcia. Stąd każdy znajomy w potencjalnej firmie jest na plus.

Photo by Luc van Loon on Unsplash

Tworzenie oferty

Tworząc ofertę dobrze jest zwrócić uwagę na poszczególne elementy:

  • Jak ją nazwiesz. Ofertą sponsoringową, marketingową, partnerską, a może współpracy? Nazewnictwo zależy tylko od Ciebie, a często jest kluczowe. Zastanów się, jaki wydźwięk ma Twoja nazwa – czy przypadkiem nie kojarzy się z czymś negatywnym i czy na pewno oddaje to, o jaką współpracę Ci chodzi.
  • Wstęp zapraszający do współpracy. Dobrze, żeby już tytuł maila i pierwsze zdanie zwracało uwagę i zachęcało do czytania dalej. W ofercie oraz mailu z ofertą każde słowo ma znaczenie! 
  • Opis przedmiotu oferty – Ciebie jako zawodnika, klub sportowy, drużyna. Chodzi tu o streszczenie Twoich sukcesów i najciekawszych informacji na Twój temat. Takich, które zainteresują odbiorcę. 
  • Przedstawienie Twoich mocnych stron oraz korzyści, które mogłaby przynieść ta współpraca dla Ciebie i Partnera. Nigdy nie wiadomo, co akurat przekona osobę czytającą ofertę, więc warto podejść do tego kreatywnie i przedstawić różnorodne argumenty. 
  • Koncepcje i plany promocyjne – czyli jak mógłbyś/mogłabyś promować daną markę. Warto przedstawić tu różne możliwości umieszczania logotypów, produktów czy reklamy. 
  • Plany i perspektywy sportowe, a więc jak planujemy się rozwijać w najbliższych latach, do czego dążymy i w jaki sposób. 
  • Dobrze jest w ofercie pokazać strukturę sponsoringową. Jaka jest hierarchia partnerów, kto już z Tobą współpracuje, kto ma większe wpływy oraz kogo szukasz. Chodzi tu o rozróżnienie na partnera głównego, strategicznego, projektowego, technicznego, sponsora wydarzeń itp. 
  • Po przedstawieniu hierarchii warto opisać, jakie są pakiety sponsorskie – czego oczekujesz i co dajesz w zamian. Takich pakietów powinno być nie więcej niż 2-3 do wyboru. 
  • Dane kontaktowe. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste. Czasami dziecinny adres mailowy może zniechęcić potencjalnego zainteresowanego. Warto również podawać namiary do kilku osób: menadżera, prezesa klubu, osoby odpowiedzialnej za pozyskiwanie sponsorów. Jeśli działasz w pojedynkę, to oczywiście nie ma co szukać na siłę – ale może warto założyć specjalną skrzynkę mailową, aby wyglądać bardziej profesjonalnie.

Wymienione części można oczywiście układać w różnej kolejności i modyfikować. Nie są one sobie równe, w niektórych warto napisać więcej, w niektórych mniej. 

Co jeszcze jest ważne przy tworzeniu oferty

  • Pokazanie się od strony kreatywnej. Przedstawienie różnych możliwości współpracy, pomysłów na reklamę, koncepcji wspólnego działania.
  • Obrazowanie wszystkiego, stosowanie grafik i zdjęć.
  • Zastanowienie się, komu tę ofertę składasz i jak traktować reprezentantów tej firmy. Czy lepiej pisać jak najkonkretniej, czy wręcz przeciwnie – ogólnie, nie zdradzając wszystkich szczegółów i wierząc, że partner wie o co chodzi lub się domyśli.
  • Przedstawienie swojej osoby, drużyny czy klubu w sposób pewny siebie. Kiedy mocno wierzysz w swoją wartość i mocne strony, dużo łatwiej się dobrze zaprezentować i przekonać do siebie innych.
Photo by Chris Liverani on Unsplash

Jak składać ofertę

Należy pamiętać, że jeśli oferta zostanie w ogóle otwarta, to jest czytana przez jakąś osobę. I adresując ofertę w sposób ogólny, do firmy, trudno przewidzieć kto nią będzie. Stąd znacznie lepiej przesyłać ofertę do konkretnej osoby lub działu. Tak czy inaczej, decyzja odbiorcy o tym, co z tą ofertą zrobić dalej jest bardzo subiektywna. Twoja wizja i argumenty mogą trafić od razu lub mogą akurat w tym dziale nie zainteresować nikogo. A może w innym spotkałaby się z aprobatą.

Stąd jedną z ważniejszych zasad składania oferty jest nie poddawanie się. Warto rozsyłać je kilkakrotnie do tej samej firmy, tylko w odstępach czasowych i np. do różnych działów. Do tego dobrze jest działać regularnie, wysyłając kila maili tygodniowo – a nie zrywowo, tylko przed i po sezonie lub w momentach kryzysowych, kiedy brakuje nam pieniędzy. Dobrą praktyką jest również wykonanie telefonu kilka godzin po wysłaniu maila i sprawdzenie, czy wiadomość dotarła, czy odbiorca się zapoznał z ofertą i co o niej sądzi.

Nie bój się odmowy

Bardzo częstym błędem jest nie wysyłanie ofert ze względu na strach przed odmową. A tak naprawdę nie ma nic złego w odmowie. Po pierwsze, jednym z celów każdej oferty jest uświadomienie potencjalnemu Partnerowi, że w ogóle istniejesz. Jak zmienisz ich stan z nieświadomości w świadomość, to już jest dobrze – jesteś w grze. Może teraz nie są zainteresowani, ale pamiętaj, że rynek zmienia się bardzo dynamicznie i nigdy nie wiadomo, czy za jakiś czas nie zechcą z Tobą współpracować.

Do tego, nawet odrzucona oferta może być początkiem budowania relacji. Jeśli mimo odrzucenia, będziesz co jakiś czas dawał(a) znać jak Ci idzie, jakie masz nowe sukcesy, zaprosisz na swoje zawody czy turniej pokazowy – może to zachęcić do współpracy w przyszłości. Warto podejść do tego z założeniem budowania relacji długoterminowej i w związku z tym przypominać o sobie, odzywać się co jakiś czas i tworzyć pozytywny wizerunek swojej osoby.

Jak widać, pozyskiwanie osób czy firm do współpracy nie jest prostą sprawą. Prowadzą do tego różne drogi i metod jest wiele – koniec końców chodzi natomiast o skuteczność i osiągnięcie celu. Zazwyczaj kluczem jest dotarcie do odpowiedniej osoby w odpowiednim czasie. Dlatego warto próbować tak naprawdę codziennie, zawsze i wszędzie. Nigdy nie wiadomo, kiedy los będzie na Twoją korzyść – dlatego warto być na to gotowym/gotową, pewnym/pewną swojej wartości i świadomym/świadomą, co masz do zaoferowania.

 

Autorka: Julianna Czapska. Na podstawie wykładu Grzegorza Kity (Sport Menagement Polska) podczas IX Kongresu Pyschologii Sportu.

Artykuł Jak pozyskać sponsora sportowego pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/jak-pozyskac-sponsora-sportowego/feed/ 0
Wywiad z Natalią Partyką http://blogstartowy.pl/wywiad-z-natalia-partyka/ http://blogstartowy.pl/wywiad-z-natalia-partyka/#respond Fri, 07 Sep 2018 10:56:45 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=532 Natalia Partyka trenuje zawodowo tenis stołowy. Jest czterokrotną mistrzynią paraolimpijską i trzykrotną uczestniczką igrzysk olimpijskich. Pochodzi z Gdańska, a trenuje na co dzień w Trójmieście i Czechach. Jest inicjatorką Funduszu Natalii Partyki, który daje wsparcie finansowe oraz merytoryczne młodym sportowcom z trudnym startem. Inspiruje ludzi na całym świecie. Brała udział w polskim dokumencie filmowym o wybitnych […]

Artykuł Wywiad z Natalią Partyką pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Natalia Partyka trenuje zawodowo tenis stołowy. Jest czterokrotną mistrzynią paraolimpijską i trzykrotną uczestniczką igrzysk olimpijskich. Pochodzi z Gdańska, a trenuje na co dzień w Trójmieście i Czechach. Jest inicjatorką Funduszu Natalii Partyki, który daje wsparcie finansowe oraz merytoryczne młodym sportowcom z trudnym startem. Inspiruje ludzi na całym świecie. Brała udział w polskim dokumencie filmowym o wybitnych sportowcach „110%”, a aktualnie powstaje film o Natalii produkcji japońskiej. Swoją postawą pokazuje, że poprzez pracowitość i wiarę w siebie można wygrać z każdą przeciwnością losu.

Wywiad z Natalią Partyką

Blog Startowy: Cześć Natalio! Jesteś wyjątkową kobietą, zawodniczką w tenisie stołowym olimpijskim i paraolimpijskim, multimedalistką oraz inicjatorką Funduszu Natalii Partyki. Swoją wytrwałością i osiągnięciami inspirujesz wiele ludzi na całym świecie – w tym młodych zawodników w Polsce, którzy są czytelnikami Bloga Startowego. Chcielibyśmy, żebyś odpowiedziała na kilka naszych pytań. Na początek: czego uczy Cię Twoja dyscyplina sportu i trenowanie?

Natalia: Sport ma to do siebie, że w „mgnieniu oka” potrafi sprowadzić nas na ziemię. Te wszystkie lata grania przede wszystkim nauczyły mnie pokory, wytrwałości i cierpliwości. Tego, że nie ma nic za darmo, że na wszystko musimy sobie sami zapracować. Sport nauczył mnie również samodzielności, systematyczności, wyznaczania sobie celów i dążenia do ich realizacji oraz walki o swoje marzenia.

B.S.: A co byś nazwała swoim największym życiowym sukcesem?

Natalia: Myślę, że takim moim sukcesem jest to, że jako osoba niepełnosprawna przebiłam się i zaistniałam w sporcie osób pełnosprawnych. To, że pomimo trochę trudniejszego startu oraz wielu przeciwności nie poddałam się, każdego dnia ciężko pracowałam i sięgnęłam po coś, co mogłoby się wydawać naprawdę niemożliwe.

B.S.: Projekty Funduszu Natalii Partyki skierowane są do sportowców mniej więcej w wieku 16-22 lata, którzy decydują się na profesjonalną karierę. Jest to bardzo trudny moment w życiu zawodnika i decyzja o kontynuowaniu kariery na poziomie seniorskim łączy się z wieloma wyrzeczeniami oraz ciężką pracą. Co było dla Ciebie najtrudniejsze w przejściu z etapu juniorskiego w seniorski i jak sobie z tym poradziłaś?

Natalia: Moim zdaniem przejście z etapu juniorskiego na seniorski jest niezwykle trudne. Nagle zderzamy się z zupełnie inną rzeczywistością. Mierzymy się z większą konkurencją, z wyższym poziomem sportowym i niejednokrotnie z problemami finansowymi… Mam świadomość, że zawodnicy często stoją przed dylematem czy kontynuować karierę sportową czy może lepiej iść na studia i do pracy, aby mieć z czego co żyć. Mam nadzieję, że działalność Funduszu pomaga stypendystom w spokojnym treningu i dzięki naszemu wsparciu nie muszą borykać się z problemami finansowymi. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszyscy mają takie szczęście… W moim przypadku brak wsparcia finansowego nie był aż tak dużym problemem, ponieważ byłam objęta finansowaniem ze związku. U mnie najtrudniejsze było to, że z różnych przyczyn zostałam nagle bez opieki trenerskiej przez prawie rok. Sama musiałam organizować sobie plan treningowy i sparingi. Było to dla mnie niezwykle trudne i chyba nie byłam na to jeszcze gotowa. Był to dla mnie ciężki okres, który przetrwałam grając raz lepiej, raz gorzej i wiele się przy tym ucząc. Na szczęście po roku otrzymałam wsparcie w postaci trenera. Myślę, że przejście ze sportu juniorskiego do seniorskiego to temat rzeka. Jest wiele trudności, z którymi musimy się zmierzyć i nie ma na to jednego złotego środka. Z pewnością jest to ciężki czas, ale myślę, że jest to też coś w rodzaju sprawdzianu. I w bardzo dużej mierze od nas samych i od tego, jak bardzo chcemy uprawiać sport zależy, czy go zdamy.

B.S.: Do niedawna równolegle z rozwojem sportowym jeszcze uczyłaś się na gdańskim AWF. Przez jak długo studiowałaś i jaki kierunek?

Natalia: Rzeczywiście byłam studentką gdańskiego AWFu. Zaraz po maturze rozpoczęłam studia na Wychowaniu Fizycznym. Po roku na uczelni powstał kierunek dedykowany zawodowym sportowcom, więc się przeniosłam i tam próbowałam swoich sił. Jednak z marnym skutkiem, ponieważ po kilku latach bycia na uczelni wciąż miałam mnóstwo niepozaliczanych rzeczy z I roku. Także można o mnie powiedzieć, że byłam wieczną studentką Po kilku latach ze studiów zrezygnowałam, więc na dzień dzisiejszy jeszcze żadnych nie ukończyłam. Jednak chodzi mi po głowie powrót i niewykluczone, że od października ponownie będę studiować.

B.S.: Co było trudnego w łączeniu sportu z nauką? Masz jakieś sposoby lub pomysły, co mogłoby to ułatwić?

Natalia: Studiowałam na studiach dziennych jednocześnie trenując 2x dziennie. Najtrudniejsze było pogodzenie tego wszystkiego i zalezienie czasu chociażby na odpoczynek czy zjedzenie posiłku. Właściwie wyglądało to tak, że z samego rana jechałam na uczelnię na jakieś 2 godziny, następnie szybko pędziłam na ranny trening, by zaraz po nim znowu jechać na uczelnię i potem znowu na trening. Przez jakiś czas próbowałam to wszystko ogarnąć i temu podołać, jednak w pewnym momencie stwierdziłam, że nie daję rady robić dobrze tych dwóch rzeczy równocześnie. Nie byłam w stanie oddać się studiom na 100% i trenować na 100%. Coś musiałam wybrać, z czegoś zrezygnować i świadomie odsunęłam studiowanie na boczny tor. Decyzja w moim przypadku była dosyć łatwa, z tego względu, że studia jeszcze zawsze będę mogła skończyć w dowolnym momencie. A nigdy już nie będę miała drugiej szansy, żeby poświęcić się tenisowi i zrobić wszystko aby grać na naprawdę wysokim poziomie. W moim przypadku nie udało mi się równocześnie grać i studiować, ale wierzę, że jest możliwe pogodzenie nauki ze sportem. Przy dużych chęciach i motywacji oraz przy pozytywnym nastawieniu uczelni do częstych nieobecności – myślę, że ukończenie studiów jest możliwe.

B.S.: Aktualnie trenujesz w Czechach. Jak wygląda Twoje życie w zagranicznym klubie? Czym się różni od trenowania w Polsce

Natalia: Teraz zaczynam mój trzeci sezon grania w barwach czeskiego klubu. Można powiedzieć, że trenuję tak pół na pół. Trochę trenuję w Gdańsku i trochę w Czechach. Przy okazji meczu ligowego staram się zawsze pojechać trochę wcześniej lub zostać dłużej i potrenować w Czechach z innymi zawodnikami. Jest to takie urozmaicenie dla tego, co mam na co dzień w Gdańsku.

B.S.: Co Cię motywuje do trenowania?

Natalia: Motywacją dla mnie są zbliżające się turnieje, rywalizacja, chęć wygrywania, podnoszenia swoich umiejętności i grania na coraz wyższym poziomie. Motywująca jest również świadomość tego, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy, których nie umiem, a których mogę się nauczyć. I chyba najważniejsze w tym wszystkim są marzenia, które zawsze mam gdzieś z tyłu głowy i one zawsze są takim pozytywnym bodźcem do dobrej pracy.

B.S.: Miewasz chwile zwątpienia lub zniechęcenia do treningów? Co wtedy robisz?

Natalia: Skłamałabym mówiąc, że nie Jak każdy miewam gorsze chwile i momenty, kiedy mi się nie chce. Jak przychodzi zmęczenie, słabsza forma, kilka porażek to bywa tak, że łapię przysłowiowego doła. Na szczęście – tylko na chwilę. Przez wiele lat kariery nauczyłam się radzić sobie z gorszymi momentami. Muszę przyznać, że przyszło mi to z wiekiem, musiałam do tego dorosnąć. W takich chwilach pomaga mi chwila relaksu i odpoczynku, odrobina czasu dla siebie, żeby zresetować głowę i aby moje ciało odpoczęło. Z tych gorszych chwil nie robię tragedii, mam świadomość, że one w sporcie po prostu są, więc nauczyłam się to akceptować. Czasami w powrocie na właściwe tory pomaga mi też zrobienie czegoś inaczej, zrobienie czegoś nowego. Wprowadzam jakiś nowy, mały bodziec, który spowoduje, że znowu wraca motywacja, radość z gry i treningu oraz pozytywne nastawienie. Zawsze staram się też pamiętać, że po gorszych chwilach przychodzą te lepsze.

B.S.: W jaki sposób łączysz życie prywatne z karierą sportową? Co jest w tym najtrudniejsze?

Natalia: Przez te kilkanaście lat grania nauczyłam się w tym wszystkim funkcjonować. Można powiedzieć, że wypracowałam sobie swój własny system. Moim zdaniem najtrudniej jest sobie poradzić z tęsknotą za naszymi najbliższymi, ale po jakimś czasie jesteśmy w stanie się do tego przyzwyczaić. Często pojawia się też tęsknota za bardziej błahymi rzeczami, jak jedna noc przespana we własnym łóżku czy wypicie kawy w ulubionej kawiarni. Moim zdaniem ta tęsknota nie jest aż taka straszna i sprawia, że powroty do domu jeszcze bardziej nas cieszą.

B.S.: Czy mogłabyś nam powiedzieć, jak finansujesz swój rozwój sportowy? Czy masz jakieś wskazówki dla młodych zawodników, jak pozyskiwać fundusze i co robić, żeby zyskać i utrzymać sponsorów?

Natalia: Moja kariera sportowa głównie jest finansowana z pieniędzy związkowych, wiadomo jednak, że nie ma ich wystarczająco dużo na wszystko, czego potrzebuję. Dlatego też swój rozwój wspieram z pieniędzy pozyskanych od sponsorów. Dzięki nim mogę jeszcze bardziej skoncentrować się na optymalnym przygotowaniu pod każdym możliwym względem. Pozyskanie sponsora nie należy do najłatwiejszych, ale pamiętajmy, że jest jak najbardziej możliwe! Myślę, że chcąc pozyskać i następnie utrzymać sponsora powinniśmy pomyśleć o sobie jak o produkcie, którym niewątpliwie poniekąd jesteśmy. Musimy pomyśleć, co i w jaki sposób możemy zaproponować potencjalnemu sponsorowi, abyśmy byli dla niego atrakcyjni i żeby to właśnie nas zechciał wesprzeć w karierze sportowej. W dzisiejszych czasach niewątpliwą siła są social media (Facebook, Instagram). Myślę, że od naszej widoczności w tych miejscach naprawdę wiele zależy. Pokazujmy w social mediach to, jak trenujemy, jak się przygotowujemy do zawodów, co robimy w czasie wolnym i bądźmy w tym wszystkim przede wszystkim sobą, a nasze szanse na powodzenie będą rosły!

B.S.: Powoli kończąc, przejdźmy do kilku pytań o przyszłość. Jakie wyzwania na Ciebie czekają w najbliższym czasie?

Natalia: Wchodzę teraz w nowy sezon, więc przede mną wiele wyzwań. Na pewno chciałabym awansować do pierwszej 50. rankingu światowego. Wierzę, że jest to możliwe i chciałabym aby stało się to jak najszybciej. Pod koniec września wystartuję w Mistrzostwach Europy (18-23.09), pod koniec października w Mistrzostwach Świata Niepełnosprawnych (15-22.10). To są dla mnie priorytetowe imprezy w drugiej połowie roku, więc mam nadzieję, że po ich zakończeniu będę mogła pochwalić się satysfakcjonującymi mnie wynikami. Do tego dochodzi jeszcze liga i klubowe starty w Lidze Mistrzów. I to wszystko do końca tego roku, więc naprawdę mam co robić

B.S.: A zastanawiałaś się już, co będziesz robiła po zakończeniu kariery sportowej? Masz jakieś plany?

Natalia: Nie mam jeszcze dokładnie sprecyzowanych planów, ale bez wątpienia chciałabym pozostać w sporcie. Z pewnością będę chciała jeszcze bardziej zaangażować się w działalność swojego funduszu stypendialnego. Marzy mi się, aby Fundusz stale się rozwijał i żebyśmy w przeciągu kilku lat działali na jeszcze większą skale. Żebyśmy mieli jeszcze więcej stypendystów, którym będziemy pomagać w rozwoju sportowym. Zapewne chciałabym również robić coś w kierunku rozwoju i popularyzacji sportu paraolimpijskiego, bo jest to bardzo bliski mi temat. Mam w głowie kilka pomysłów, jednak na dzień dzisiejszy ciężko mi powiedzieć, które z nich uda mi się realizować. Dowiemy się pewnie za kilka lat, kiedy będę poważniej myśleć o końcu kariery.

B.S.: Ostatnie pytanie. Co byś poradziła młodym zawodnikom decydującym się na profesjonalną karierę sportową – na co powinni zwracać uwagę, o co powinni dbać?

Natalia: Młodym zawodnikom poradziłabym przede wszystkim to aby… każdego dnia ciężko pracowali. Pamiętajcie, że ciężką pracą możecie osiągnąć bardzo wiele!

Poza tym – zawsze szanujcie swoich przeciwników i pracę, którą wykonują!

Wierzcie w siebie i nigdy się nie poddawajcie!

Miejcie marzenia i wierzcie w ich realizacje!

Dbajcie o swoje zdrowie i słuchajcie swojego ciała!

Powodzenia!

Artykuł Wywiad z Natalią Partyką pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/wywiad-z-natalia-partyka/feed/ 0
Spójny wizerunek sportowca w mediach http://blogstartowy.pl/spojny-wizerunek-sportowca/ http://blogstartowy.pl/spojny-wizerunek-sportowca/#comments Tue, 21 Aug 2018 14:46:03 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=518 Sportowiec decydujący się na karierę profesjonalną prawdopodobnie marzy o tym, żeby dojść do poziomu mistrzowskiego, osiągać duże sukcesy i zarabiać poprzez trenowanie swojej koronnej dyscypliny. Aby tak się stało, kariera ta prędzej czy później musi zacząć być nagłaśniana, żeby wzbudzić zainteresowanie kibiców i potencjalnych sponsorów. Bez tego trudno o pieniądze, a w sporcie i w […]

Artykuł Spójny wizerunek sportowca w mediach pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Sportowiec decydujący się na karierę profesjonalną prawdopodobnie marzy o tym, żeby dojść do poziomu mistrzowskiego, osiągać duże sukcesy i zarabiać poprzez trenowanie swojej koronnej dyscypliny. Aby tak się stało, kariera ta prędzej czy później musi zacząć być nagłaśniana, żeby wzbudzić zainteresowanie kibiców i potencjalnych sponsorów. Bez tego trudno o pieniądze, a w sporcie i w życiu wydatków jest wiele. Taki sportowiec musi więc liczyć się z tym, że może stać się osobą znaną, a może nawet popularną. Dlatego wizerunek w mediach jest dla profesjonalnego sportowca czymś bardzo ważnym i powinien dbać o to od samego początku, kiedy się na taką karierę zdecyduje.

Jak tworzyć swój wizerunek

W tworzeniu swojego wizerunku w mediach przede wszystkim ważne jest to, żeby mieć nad tym kontrolę. A najlepszym na to sposobem jest prowadzenie własnego profilu publicznego w social media. W ten sposób możesz mieć wpływ na to, jak siebie prezentujesz – a więc pośrednio na to, jak ludzie Cię postrzegają i co o Tobie mówią. W tych czasach profil w mediach społecznościowych jest traktowany jako autentyczne źródło informacji i jeśli ktoś się Tobą zainteresuje, to będzie Twoja strona będzie pierwszym sprawdzanym miejscem.

Dlatego bardzo ważne jest, co umieszczasz w swoich kanałach społecznościowych. Jest wiele opatentowanych wskazówek, co publikować, a czego unikać, aby być dobrze odbieranym. My pisaliśmy o tym jakiś czas temu. Dzisiaj chcemy się natomiast skoncentrować na tworzeniu swojego wizerunku w sposób spójny.

Photo by Travis Yewell on Unsplash

Co to znaczy mieć spójny wizerunek

Spójność wizerunku polega przede wszystkim na tym, że poszczególne elementy, które są dostępne na Twój temat, pasują do siebie i łączą w logiczną całość. W dużej mierze opiera się na myśleniu przyczynowo-skutkowym, które powinno być łatwe do wychwycenia i zrozumiałe dla każdego przeciętnego odbiorcy. Dlatego tworząc swój image, warto się na początku zastanowić, kto będzie zainteresowany twoją osobą. W przypadku sportowców można to łatwo ustalić, ponieważ będą to przede wszystkim kibice i firmy sponsorskie. Drugim krokiem jest ustalenie, na co prawdopodobnie będą oni zwracać uwagę.

Odbiorcy lubią potwierdzać swoją wiedzę

Już wielokrotnie udowodniono, że ludzie poszukując informacji lub interesując się danym tematem w pierwszej kolejności chcą potwierdzić swoją wiedzę w danym obszarze. W psychologii określa się to efektem potwierdzenia. Dlaczego to jest ważne w kontekście tworzenia swojego wizerunku sportowca? Ponieważ kibice chcą przede wszystkim oglądać zawodników, którzy spełniają ich wyobrażenie atlety. Będą więc w pierwszej kolejności chcieli wiedzieć, czy:

  • rzeczywiście trenujesz – z kim i w jaki sposób,
  • osiągasz coraz wyższy poziom – jakie masz wyniki i dlaczego takie, a nie inne,
  • spełniasz różnego rodzaju stereotypy dotyczące sportowców – jesteś silny/a, dobrze zbudowany/a, masz predyspozycje sportowe, odporność psychiczną, życie pełne restrykcji i wyrzeczeń, zdrową dietę itp.

I, czy tego chcesz, czy nie – kreując swoją postać w opinii publicznej, powinieneś/powinnaś w pierwszej kolejności odpowiadać na te potrzeby odbiorców. Jest to podstawa tworzenia spójnego wizerunku Ciebie jako sportowca. Dla Ciebie jest to oczywiste, że trenujesz i dbasz o zdrowy styl życia, kibice natomiast potrzebują potwierdzenia tego w Twoich zdjęciach, filmikach i wszelkich postach.

Uważaj na odbieganie od normy

Trzeba również spojrzeć prawdzie w oczy. Każda publikacja, która nie pasuje do stereotypowego obrazu profesjonalnego sportowca może zostać odebrana negatywnie. Zwłaszcza taka, która ujawnia zachowania nielegalne, niesportowe czy nie-fair play. Na przykład: imprezowanie, branie używek, niezdrowe jedzenie, picie alkoholu, dokuczanie słabszym itp.

Publikowanie takich informacji na swój temat lub branie udziału w reklamach czy wydarzeniach, które promują takie zachowanie może bardzo nadszarpnąć nawet nienaganny dotychczas wizerunek. Co jakiś czas zdarzają się takie sytuacje – chociażby po Mistrzostwach Świata zarzucono polskim piłkarzom, że zamiast trenować reklamowali niezdrowe napoje i czipsy. Często prowadzi to do medialnego kryzysu wizerunkowego, który oznacza właśnie załamanie spójności. A co za tym idzie? Utrata zaufania odbiorców, a to bardzo trudno odbudować.

Nie wszystko jest takie złe

Na szczęście, są też takie odchylenia od normy, które ludzie będą odbierać na plus. No może poza hejterami, ale oni zawsze będą i nie warto się nimi przejmować. Kibice oraz sponsorzy lubią natomiast zostać co jakiś czas pozytywnie zaskoczeni. Zadziała to jednak tylko wtedy, kiedy nie zaprzecza to idei bycia sportowcem. Chodzi o posty, pokazujące Twoje nieoczywiste oblicze – na przykład, że:

  • masz jakieś niesportowe hobby,
  • łączysz treningi z edukacją, pracą, opieką nad zwierzętami czy innymi zainteresowaniami,
  • znasz ciekawe osoby,
  • masz wyjątkowe umiejętności w innych dyscyplinach niż Twoja,
  • jesteś przede wszystkim człowiekiem – masz emocje, poczucie humoru i potrafisz przyznać, że coś Ci czasem nie pójdzie i popełniasz swoje błędy.

Pokazywanie tego, że sportowiec to przede wszystkim człowiek, a nie heros czy maszyna, jest bardzo wartościowym przekazem. Często otwiera kibicom oczy i ociepla wizerunek. A przy okazji może Ci pomóc w odczuwaniu większej spójności ze sobą, jeśli nie jesteś z natury osobą dzielącą się swoim życiem na forum publicznym.

To jest z kolei bardzo ważne. Ludzie potrafią wyczuć, jak coś jest pisane z niechęcią, sztucznie lub nieszczerze. Ty sam(a) też nie będziesz miał(a) motywacji do tworzenia postów, jeśli nie będą one spójne z Tobą. Tworząc swój wizerunek rób to więc w zgodzie ze swoimi uczuciami, wartościami i przekonaniami. Autentyczność przede wszystkim.

Powodzenia!

 

Tekst powstał we współpracy z Michałem Zawadą – ekspertem tworzenia wizerunku sportowców w mediach społecznościowych

Artykuł Spójny wizerunek sportowca w mediach pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/spojny-wizerunek-sportowca/feed/ 3
Co daje mi… Lekkoatletyka? http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-lekkoatletyka/ http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-lekkoatletyka/#respond Thu, 05 Jul 2018 11:52:38 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=429 Lekkoatletyka to tak zwana Królowa sportów. Należą do niej takie dyscypliny, jak: biegi, rzuty, skoki i chód. Każda z nich dzieli się na liczne kategorie, które zależą od dystansów i wykorzystywanego sprzętu. Na temat biegów i ich zalet pisaliśmy wcześniej. Poza nimi wyróżnia się również: skok wzwyż, skok w dal, skok o tyczce, trójskok, rzut oszczepem, […]

Artykuł Co daje mi… Lekkoatletyka? pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Lekkoatletyka to tak zwana Królowa sportów. Należą do niej takie dyscypliny, jak: biegi, rzuty, skoki i chód. Każda z nich dzieli się na liczne kategorie, które zależą od dystansów i wykorzystywanego sprzętu. Na temat biegów i ich zalet pisaliśmy wcześniej. Poza nimi wyróżnia się również: skok wzwyż, skok w dal, skok o tyczce, trójskok, rzut oszczepem, młotem, dyskiem, pchnięcie kulą oraz chód sportowy i wieloboje.

Każda z dyscyplin lekkoatletycznych opiera się na innych predyspozycjach jej uczestników. W biegach biorą udział osoby szybkie i wytrzymałe, rzuty opierają się bardziej na sile, precyzji i stabilnej równowadze, skoki wymagają skoczności, dobrego wybijania się, a chód to oddzielna technika poruszania się. Sportowcy uczestniczący w lekkiej atletyce dobrze poznają swoje mocne strony oraz ograniczenia i w oparciu o to wybierają swoją koronną dyscyplinę. Często się zdarza, że zawodnicy startują w kilku z nich. Bowiem mimo różnic, wiele je łączy – w tym: podobne nastawienie do treningów, ich intensywność i stawiane przez trenerów wymagania. Dlatego postanowiliśmy podejść do lekkoatletyki kompleksowo i zwrócić uwagę, czego uczy lekkoatletyka jako całość. Poniższa lista powstała we współpracy z opiniami stypendystów Funduszu Natalii Partyki.

Lista – co daje mi… lekkoatletyka?

  • Świetną kondycję, szybkość, siłę i wytrzymałość
  • Doceniam, że każda sekunda jest na wagę złota
  • Umiem przezwyciężać zmęczenie i inne słabości
  • Potrafię szybko podejmować decyzje, mam krótki czas reakcji
  • Pokorę i cierpliwość – nic nie jest podane na tacy i obiecane, potrzeba ciężkiej pracy treningowej, wyrzeczeń oraz wiary w powodzenie
  • Wytrwałość, determinację w dążeniu do celu
  • Systematyczność
  • Pewność siebie
  • Rozwija wolę walki
  • Uczy mnie jak stawiać i realizować cele
  • Sprawia, że cały czas chcę się rozwijać i mierzyć sam(a) ze sobą – porównuję się ze sobą wczoraj, a nie z innymi
  • Jest nauką wygrywania i przegrywania
  • Dzięki niej doceniam małe rzeczy, dbam o szczegóły i detale, dostrzegam delikatne różnice
  • Zwiększa samoświadomość – wiem, jakie mam mocne i słabe strony, lepiej rozumiem swój organizm, mam lepsze czucie ciała
  • Daje mi umiejętność radzenia sobie z różnymi, nawet bardzo trudnymi zadaniami
  • Jest doskonałym podłożem do uprawiania innych sportów – daje dużą zręczność, szybkie ruchy i świetną koordynację

SERIA CO DAJE MI… PRZEDSTAWIA SPECYFIKĘ I ZALETY POSZCZEGÓLNYCH DYSCYPLIN SPORTOWYCH. W JAKIM CELU?

  • Aby wzmocnić Twoją pewność siebie, że sport, który uprawiasz ma sens – a umiejętności, które z niego wyciągasz przydadzą Ci się do końca życia.
  • Żebyś nauczył(a) się rozmawiać o swojej dyscyplinie z potencjalnymi sponsorami, pracodawcami, nauczycielami czy profesorami – tak, żeby nie mieli wątpliwości, że robisz coś ważnego i potrzebujesz w tym różnego rodzaju wsparcia.
  • Abyś potrafił(a) zainteresować media i kibiców.
  • A także wiedział(a), jak zachęcić innych do spróbowania sił w Twoim sporcie.

Napisz nam, czym się wyróżnia Twoja dyscyplina sportu i czego szczególnego Cię uczy. Chętnie o niej napiszemy w kolejnej notce z serii 🙂

Artykuł Co daje mi… Lekkoatletyka? pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-lekkoatletyka/feed/ 0
Co warto robić w mediach społecznościowych http://blogstartowy.pl/co-warto-robic-w-mediach-spolecznosciowych/ http://blogstartowy.pl/co-warto-robic-w-mediach-spolecznosciowych/#comments Tue, 22 May 2018 08:17:36 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=334 Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, czego unikać tworząc swój wizerunek w mediach społecznościowych. Czas na drugą listę, również przygotowaną wraz z ekspertem mediów społecznościowych, Michałem Zawadą. Co warto robić w mediach społecznościowych: Na Facebooku – pisz krótkie posty, udostępniaj zdjęcia, filmy i linki. Na Instagramie – wrzucaj zdjęcia/filmy, z krótkim opisem oraz hasztagami. Na […]

Artykuł Co warto robić w mediach społecznościowych pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, czego unikać tworząc swój wizerunek w mediach społecznościowych. Czas na drugą listę, również przygotowaną wraz z ekspertem mediów społecznościowych, Michałem Zawadą.

Co warto robić w mediach społecznościowych:

  1. Na Facebooku – pisz krótkie posty, udostępniaj zdjęcia, filmy i linki. Na Instagramie – wrzucaj zdjęcia/filmy, z krótkim opisem oraz hasztagami. Na Twitterze – pisz krótkie, proste informacje z hasztagami i linkami. We wszystkich tych mediach chodzi przede wszystkim o złapanie zainteresowania odbiorcy, a na przykucie uwagi masz średnio 3 sekundy.
  2. Podkreślaj swoje mocne strony – pokazuj zarówno swoje umiejętności sportowe, wysoką sprawność, jak i pozytywne cechy charakteru, siłę mentalną, determinację itp.
  3. Bądź autentyczny i pokazuj kim jesteś oraz kim chcesz być.
  4. Informuj, jakie masz starty i plany treningowe – nigdzie indziej ludzie się o tym nie dowiedzą!
  5. Dawaj przykład, że dbasz o zdrowy styl życia.
  6. Dopasuj język do grupy odbiorców.
  7. Pisz w miarę zwięźle i urozmaicaj posty obrazkami/zdjęciami/memami/filmami itp.
  8. Wrzucaj zdjęcia i filmy wysokiej jakości, jak najbardziej profesjonalne, ładne i z pomysłem. Ludzie lubią widzieć swoich bohaterów, więc warto pokazywać na nich siebie. „Selfie” zgarniają dużo polubień, ale warto uważać, żeby nie pojawiały się za często i nie były jedynym rodzajem udostępnianych fotografii.
  9. Krzyżuj dyscypliny – pokazuj, że jesteś też dobry/dobra w innych sportach, masz różne wyjątkowe umiejętności oraz znasz innych sportowców i im kibicujesz.
  10. Nagrywaj śmieszne/ciekawe wyzwania.
  11. Planuj komunikację tak, żeby była coraz częstsza im bliżej do ważnych zawodów oraz gdy osiągasz sukcesy.
  12. Miej kanał na Youtube, jeśli masz ciekawe nagrania filmowe lub wolisz opowiadać niż pisać. Coraz większą popularnością cieszą się filmiki nagrywane na żywo na Facebooku i Instagramie. Dobrze odbierane są też vlogi sportowców. Można je prowadzić w bardzo różny sposób – tu możesz porównać vlog Jakuba Andrzejczaka i Adama Kszczota.
  13. Odpowiadaj na komentarze i prywatne wiadomości – budowanie relacji z odbiorcami to podstawa dobrze funkcjonujących mediów społecznościowych.

Masz pytania dotyczące tworzenia swojego wizerunku w social media? Napisz nam, a wraz z naszym specjalistą rozwiejemy Twoje wątpliwości.

Artykuł Co warto robić w mediach społecznościowych pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/co-warto-robic-w-mediach-spolecznosciowych/feed/ 1
Czego unikać tworząc swój wizerunek w mediach społecznościowych http://blogstartowy.pl/czego-unikac-w-mediach-spolecznosciowych/ http://blogstartowy.pl/czego-unikac-w-mediach-spolecznosciowych/#comments Tue, 08 May 2018 13:31:45 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=293 Kontynuujemy temat, jak zarabiać jako sportowiec. Wiemy już, że warto w tym celu prowadzić swój publiczny profil dla fanów i potencjalnych sponsorów. W drugim kroku chcemy Ci pomóc w zamieszczaniu odpowiednich, a zarazem atrakcyjnych treści. We współpracy z naszym ekspertem mediów społecznościowych, Michałem Zawadą, przygotowaliśmy dwie listy. Co warto robić, a czego nie, tworząc swój […]

Artykuł Czego unikać tworząc swój wizerunek w mediach społecznościowych pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Kontynuujemy temat, jak zarabiać jako sportowiec. Wiemy już, że warto w tym celu prowadzić swój publiczny profil dla fanów i potencjalnych sponsorów. W drugim kroku chcemy Ci pomóc w zamieszczaniu odpowiednich, a zarazem atrakcyjnych treści.

We współpracy z naszym ekspertem mediów społecznościowych, Michałem Zawadą, przygotowaliśmy dwie listy. Co warto robić, a czego nie, tworząc swój wizerunek sportowca w mediach społecznościowych. Przewrotnie zaczynamy od publikacji tych drugich wskazówek.

Czego unikać tworząc swój wizerunek w social media:

  1. Wrzucania zdjęć z aktywności zabronionych prawnie lub przez standardy sportowe (np. przedstawiające spożywanie alkoholu, korzystanie z używek).
  2. Zbyt częstych postów, zwłaszcza na Facebook’u. Trzeba mieć w tym wyczucie i sensowną strategię.
  3. Hasztagów na Facebooku. Na Instagramie i Twitterze są jak najbardziej wskazane.
  4. Udostępniania filmów i zdjęć w złej jakości. Ludzie lubią oglądać ładne rzeczy.
  5. Wypowiadania się na tematy polityczne, religijne, dotyczące broni palnej oraz imprez z alkoholem. W tych obszarach znajdziesz tyle samo fanów, co hejterów – nie ma sensu ryzykować.
  6. Wrzucania tego samego na raz na Facebook’a, Instagram i inne media. Może to być odebrane jako spam i zniechęcić odbiorców do śledzenia wszystkich Twoich profili.
  7. Kasowania komentarzy – chyba że zawierają w sobie treści niecenzuralne. Na wszystkie inne lepiej odpowiedzieć lub nie wchodzić w dyskusję.
  8. Kupowania polubień i komentarzy. Prawdziwi fani zwrócą uwagę, że pozostałe osoby są nieautentyczne i mogą stracić do Ciebie zaufanie.
  9. Zbyt długich postów, w dodatku bez zdjęć i przerw. Większość osób “scrolluje” media społecznościowe i poświęca mało czasu na pojedyncze posty. Jest nawet skrót na to “tl;dr”, który oznacza “too long, didn’t read” (“za długie, nie czytałem/nie czytałam”).
  10. Popełniania błędów językowych. Ludzie uwielbiają wytykać błędy językowe i robić zrzuty ekranów znanych osób i marek popełniających gafy.
  11. Traktowania odbiorców, jakby byli robotami, a nie konkretnymi osobami. Odbiorcy szybko odczuwają, jeśli tylko chcesz im coś sprzedać lub próbujesz ich wykorzystać do pozyskania sponsorów.
  12. Nie proś o lajki – jest to niekomfortowe dla osób, które już polubiły Twoją stronę.

Co w takim razie warto robić? O tym już za tydzień.

Artykuł Czego unikać tworząc swój wizerunek w mediach społecznościowych pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/czego-unikac-w-mediach-spolecznosciowych/feed/ 1
Co daje mi… bieganie http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-bieganie/ http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-bieganie/#respond Mon, 30 Apr 2018 11:25:11 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=280 W serii “Co daje mi…” zaczynamy od jednej z podstaw wielu dyscyplin sportowych – biegania. Bieganie można traktować jako oddzielną dyscyplinę lekkoatletyczną lub formę treningu potrzebną do dobrego rozwoju w innych sportach. Dzieląc biegi według konkurencji, w których odbywają się zawody można wskazać na takie odmiany, jak: sprinty, biegi średniodystansowe, biegi długie, bieg przez płotki, […]

Artykuł Co daje mi… bieganie pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
W serii “Co daje mi…” zaczynamy od jednej z podstaw wielu dyscyplin sportowych – biegania.

Bieganie można traktować jako oddzielną dyscyplinę lekkoatletyczną lub formę treningu potrzebną do dobrego rozwoju w innych sportach. Dzieląc biegi według konkurencji, w których odbywają się zawody można wskazać na takie odmiany, jak: sprinty, biegi średniodystansowe, biegi długie, bieg przez płotki, ultramaratony, biegi przełajowe, górskie i po schodach. Charakteryzują się różnymi dystansami i celami. Pierwsze cztery są dyscyplinami olimpijskimi i polegają na jak najszybszym przebiegnięciu określonego dystansu. Pozostałe konkurencje są urozmaicone dodatkowymi zadaniami i mają różny poziom trudności.

Patrząc na bieganie jako formę treningu, można dzielić je ze względu na intensywność oraz cel treningowy. Biegi spokojne mają niską intensywność i kształtują układ sercowo-naczyniowy oraz wydolność tlenową. Mają na celu poprawę kondycji i ogólnej formy. Natomiast biegi progowe, które można podzielić na biegi tempowe oraz interwały mają na celu poprawę wytrzymałości. W zależności od tego, czego wymaga nasza dyscyplina macierzysta, z takich treningów biegowych korzystamy w przygotowaniu.

Niezależnie od tego, czy bieganie jest dla Ciebie celem głównym czy jednym z rodzajów treningu, jeżeli biegasz regularnie to możesz czerpać z niego wiele korzyści.

Poniżej znajdziesz listę, która odpowiada na pytanie: Co daje mi… bieganie?

  • Wzmacnia moje serce i płuca oraz usprawnia dopływ krwi do wszystkich części ciała, obniżając ryzyko różnych chorób.
  • Dotleniam w ten sposób mięśnie, dzięki czemu są one sprawniejsze.
  • Jednym z dotlenionych mięśni jest mózg. Dzięki temu łatwiej o koncentrację, spokój i dobry nastrój.
  • Poprawia krążenie w stawach i więzadłach, co sprawia, że lepiej pracują oraz są stabilniejsze.
  • Zmniejsza skutki codziennych stresów, rozluźnia napięcia, “oczyszcza głowę”.
  • Sprawia, że lepiej śpię.
  • Poprawia kondycję i ogólną formę.
  • W trakcie biegania, już po około 20 minutach, organizm wytwarza hormony szczęścia – endorfiny. Dlatego mam lepszy humor po bieganiu i sprawia mi to przyjemność.
  • Poprawia wytrwałość w wykonywaniu żmudnych i długich czynności – zarówno w sporcie, jak i różnych sytuacjach życiowych, wymagających odporności psychicznej.
  • Biegając, za każdym razem staram się być lepszy/lepsza niż poprzednio – biegnę trochę szybciej, dłużej lub bardziej intensywnie. W ten sposób odnoszę regularne sukcesy metodą małych kroków. To sprawia, że wzrasta moja pewność siebie, satysfakcja i poczucie własnej wartości.

Seria Co daje mi… przedstawia specyfikę i zalety poszczególnych dyscyplin sportowych. W jakim celu?

  • Aby wzmocnić Twoją pewność siebie, że sport, który uprawiasz ma sens – a umiejętności, które z niego wyciągasz przydadzą Ci się do końca życia.
  • Żebyś nauczył(a) się rozmawiać o swojej dyscyplinie z potencjalnymi sponsorami, pracodawcami, nauczycielami czy profesorami – tak, żeby nie mieli wątpliwości, że robisz coś ważnego i potrzebujesz w tym różnego rodzaju wsparcia.
  • Abyś potrafił(a) zainteresować media i kibiców.
  • A także wiedział(a), jak zachęcić innych do spróbowania sił w Twoim sporcie.

Napisz nam, czym się wyróżnia Twoja dyscyplina sportu i czego szczególnego Cię uczy. Chętnie o niej napiszemy w kolejnej notce z serii

Artykuł Co daje mi… bieganie pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/co-daje-mi-bieganie/feed/ 0
KONKURS: Co daje mi… http://blogstartowy.pl/konkurs-co-daje-mi/ http://blogstartowy.pl/konkurs-co-daje-mi/#respond Tue, 17 Apr 2018 12:04:00 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=253 Planujemy nową serię krótkich notek. Będziemy w niej przedstawiać specyfikę i zalety poszczególnych dyscyplin sportowych. W jakim celu? Aby wzmocnić Twoją pewność siebie, że sport, który uprawiasz ma sens. Żebyś nauczył(a) się rozmawiać o swojej dyscyplinie z potencjalnymi sponsorami, pracodawcami, nauczycielami czy profesorami – tak, żeby nie mieli wątpliwości, że robisz coś ważnego i potrzebujesz […]

Artykuł KONKURS: Co daje mi… pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Planujemy nową serię krótkich notek. Będziemy w niej przedstawiać specyfikę i zalety poszczególnych dyscyplin sportowych. W jakim celu?
  • Aby wzmocnić Twoją pewność siebie, że sport, który uprawiasz ma sens.
  • Żebyś nauczył(a) się rozmawiać o swojej dyscyplinie z potencjalnymi sponsorami, pracodawcami, nauczycielami czy profesorami – tak, żeby nie mieli wątpliwości, że robisz coś ważnego i potrzebujesz w tym różnego rodzaju wsparcia.
  • Abyś potrafił(a) zainteresować media i kibiców.
  • A także wiedział(a), jak zachęcić innych do spróbowania sił w Twoim sporcie.

Trenując masz realny wpływ na to, jak Twoja dyscyplina jest postrzegana. Niezależnie od Twojego poziomu i wyników. To, jak mówisz o swoich treningach, jaką masz postawę na co dzień i na ile się angażujesz w swoje przygotowania mówi wiele o sporcie, który uprawiasz.

Dlatego opowiadaj o swoim współzawodnictwie z dumą i entuzjazmem! Doceniaj korzyści, które przynoszą Ci treningi oraz rywalizacja sportowa. Przekładaj je na inne obszary życia.

Konkurs

Napisz nam tutaj, na Facebooku lub mailem odpowiedzi na pytania: Jakie są zalety Twojej dyscypliny sportowej? Czym się ona wyróżnia? Czego nieoczywistego Cię uczy?

Wybrane osoby z najciekawszymi odpowiedziami otrzymają od nas nagrody. Do zgarnięcia są: książkowe wydanie Przewodnika dla Młodych Sportowców, notesy oraz wzmianka na Blogu Startowym. Na odpowiedzi czekamy do 29 kwietnia. 30 kwietnia ogłosimy zwycięzców.

Czas start!

Artykuł KONKURS: Co daje mi… pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/konkurs-co-daje-mi/feed/ 0
Jak zarabiać jako sportowiec http://blogstartowy.pl/jak-zarabiac-jako-sportowiec/ http://blogstartowy.pl/jak-zarabiac-jako-sportowiec/#comments Wed, 04 Apr 2018 13:19:07 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=216 Wiemy, że jednymi z większych zmartwień sportowców jest brak czasu oraz wysokie koszta sprzętu, treningów oraz prawidłowej regeneracji. Kiedy łączysz każdego dnia przygotowania sportowe z czasem dla bliskich oraz edukacją, to bardzo trudno znaleźć jeszcze godziny oraz motywację, aby pracować. Dlatego ogromnym ułatwieniem jest odciążenie finansowe, które można otrzymać na przykład dzięki stypendiom sportowym. Coraz […]

Artykuł Jak zarabiać jako sportowiec pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Wiemy, że jednymi z większych zmartwień sportowców jest brak czasu oraz wysokie koszta sprzętu, treningów oraz prawidłowej regeneracji. Kiedy łączysz każdego dnia przygotowania sportowe z czasem dla bliskich oraz edukacją, to bardzo trudno znaleźć jeszcze godziny oraz motywację, aby pracować. Dlatego ogromnym ułatwieniem jest odciążenie finansowe, które można otrzymać na przykład dzięki stypendiom sportowym. Coraz chętniej wspierają sportowców również firmy, będąc ich sponsorami. Artykuł ten jest pierwszym z serii, co pomoże Ci ich pozyskać – czyli jak zarabiać, jako sportowiec.

Krok 1. Zaistniej w mediach społecznościowych

Naprawdę warto prowadzić swoją stronę na Facebook’u i Instagramie. Aby osoby z zewnątrz były zainteresowane wspieraniem Cię, to muszą Cię poznać. Tu możesz pokazywać swój charakter, przygotowania oraz sukcesy. Jest to szansa na promocję swoich mocnych stron – prezentowania zdolności sportowych, zdrowego trybu życia, pracowitości oraz humoru. Wszystkiego, za co samemu się lubisz i lubią Cię inni. Jak to mówi ekspert od social media, Michał Zawada: tu liczy się autentyczność.

Poprzez budowanie społeczności fanów, nie dość, że wzrastają Twoje szanse na pozyskanie sponsorów, to jeszcze działasz na rzecz popularyzacji swojej dyscypliny sportu. To natomiast może zaowocować częstszymi transmisjami zawodów, większym zainteresowaniem kibiców, a co za tym idzie – kolejnymi chętnymi sponsorami. W przyszłości może to się okazać podstawą do spokojnego rozwoju Twojej kariery sportowej, bez martwienia się o pieniądze.

Ważne, abyś od początku prowadzenia swoich stron w mediach społecznościowych miał(a) pomysł, co i jak często chcesz publikować. Czym chcesz się dzielić, co chcesz pokazać i w jaki sposób. Na przykład, większość ludzi bardzo lubi zdjęcia sportowców, z krótkimi opisami, co się u nich dzieje. Zainteresowanie wzbudzają też wszelkie wyjątkowe zdolności oraz znajomości ze sportowcami innych dyscyplin. Świetnym pomysłem są również filmiki na żywo. Możesz dzięki nim pokazać swoje autentyczne warunki treningowe, wytłumaczyć, co jest wyjątkowego w Twoim sporcie oraz transmitować zawody. Przy okazji live streamingów internauci mogą natomiast komentować i wspierać, a nagrywający może na bieżąco reagować – masz więc prawdziwą interakcję.

Na Blogu Startowym znajdziesz serię pokazująca specyfikę różnych dyscyplin sportu – jakie elementy warto podkreślać. Możesz przeczytać również kolejne kroki ze szczegółowymi wskazówkami, czego unikać, a co robić w social media.

Warto jednak zacząć popularyzację swojej dyscypliny i siebie już dziś. Zastanów się, co kochasz w swoim sporcie. Co jest w nim wyjątkowego, że go trenujesz. Pomyśl też, czym mogłabyś/mógłbyś zainteresować osoby zupełnie z poza sportu, potencjalnych fanów. A jak już to dobrze przemyślisz, to mów o tym z dumą! W końcu trenujesz sport z prawdziwej pasji, a jej posiadanie to szczęście, którym warto się dzielić z innymi.

Nie zwlekaj więc i podziel się swoją pasją w komentarzu! Jesteśmy ciekawi, kim jesteś i dlaczego trenujesz swój sport

Artykuł Jak zarabiać jako sportowiec pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/jak-zarabiac-jako-sportowiec/feed/ 4
Pierwsza Szatnia Sportowców za nami http://blogstartowy.pl/pierwsze-szatnia-sportowcow-za-nami/ http://blogstartowy.pl/pierwsze-szatnia-sportowcow-za-nami/#comments Wed, 21 Mar 2018 12:18:54 +0000 http://blogstartowy.pl/?p=118 Wczoraj odbyły się pierwsze organizowane przez nas Warsztaty „Szatnia Sportowców”.

Szatnia to miejsce, gdzie w kuluarach wszystkich wydarzeń sportowych dzieją się sprawy kluczowe. To tu odbywają się rozmowy ze sztabem szkoleniowym, zacieśniają się więzi z drużyną, a zawodnicy mają ostatni moment dla siebie przed wyjściem na obiekt zawodów. Tu weryfikują się ostatnie miesiące ciężkiego treningu bezpośrednio przed startem. [...]

Artykuł Pierwsza Szatnia Sportowców za nami pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
Szatnia Sportowców w Siedlcach

Wczoraj odbyły się pierwsze organizowane przez nas Warsztaty „Szatnia Sportowców”.

Szatnia to miejsce, gdzie w kuluarach wszystkich wydarzeń sportowych dzieją się sprawy kluczowe. To tu odbywają się rozmowy ze sztabem szkoleniowym, zacieśniają się więzi z drużyną, a zawodnicy mają ostatni moment dla siebie przed wyjściem na obiekt zawodów. Tu weryfikują się ostatnie miesiące ciężkiego treningu bezpośrednio przed startem.

Chcąc wesprzeć młodych sportowców w ich rozwoju zawodniczym, wprowadzamy do ich Szatni osoby, którzy dobrze rozumieją ich potrzeby i wiedzą, jak im pomóc. Są to:

specjalista od kreowania marki sportowca w mediach społecznościowych, Michał Zawada,

trenerzy psychologii sportu, Damian Białek i Bartek Ostasz,

dietetyczka sportowa, Urszula Somow

– i menadżer sportowy Natalii Partyki, Janusz Szydłowski.

Już wiemy, że Szatnia Sportowców jest tym, czego zawodnicy rzeczywiście potrzebują. Juniorzy, juniorki, seniorzy i seniorki trenujący zapasy, lekkoatletykę lub podnoszenie ciężarów dostali potężną dawkę praktycznych wskazówek. Mają nową inspirację, jak być bardziej zmotywowanym i przekuwać porażki w sukces. Dowiedzieli się, co robić i czego unikać w social media oraz jak zwiększyć swoje szanse na pozyskanie sponsorów. Nauczyli się, jak konkretnie przygotowywać sobie posiłki w zależności od intensywności dnia treningowego i zbili kilka mitów na temat prawidłowej diety sportowej.

Pierwsze warsztaty zostały zorganizowane w Wojewódzkim Ludowym Klubie Sportowym w Siedlcach. Tej wiosny planujemy jeszcze trzy takie spotkania. Będziemy o nich informować niebawem. W komentarzach możecie natomiast wpisywać nazwy klubów i miast, gdzie chcielibyście, żebyśmy przyjechali.

Tymczasem dziękujemy wczorajszym uczestnikom za zaangażowanie i świetną współpracę oraz prowadzącym za bardzo ciekawe wystąpienia. Zapraszamy sportowców do Szatni!

 

Zdjęcia: B. Sawka – Cinefoto

 

Artykuł Pierwsza Szatnia Sportowców za nami pochodzi z serwisu Blog Startowy.

]]>
http://blogstartowy.pl/pierwsze-szatnia-sportowcow-za-nami/feed/ 3